WIERSZE HELIN 25

Materiał chroniony prawem autorskim - 
wszelkie prawa zastrzeżone. 
Dalsze rozpowszechnianie  tylko za zgodą autora 
AKTUALIZACJA  15.11 - 27.12.2018 r.     

 

W gąszczu zdarzeń Refleksyjny 1
 
Czas szybko mija w gąszczu mych zdarzeń,
jak błyskawica życie się toczy,
parę zakrętów, złych, dobrych wyborów,
lecz to niewiele już teraz znaczy.
 
Byłam ja żoną, matką swym dzieciom,
praczką, kucharką, sprzątaczką, pielęgniarką,
byłam też szwaczką, księgową, wdową,
a teraz może czas zostać kochanką?
 
Może od życia czerpać garściami,
brać to co piękne i dla mnie miłe,
dla siebie zrobić coś przyjemnego,
więc serce otwieram miłości prawdziwej.
Napisany: 2018-12-01
 
Bezpieczna przystań Refleksyjny 2
 
Błoga to przystań, bezpieczne miejsce;
są to zakątki w myślach schowane,
lecz się rozeszły te plany złudne,
coś pękło w duszy; spokój zabrany.
 
Miało być cudnie, się nie udało,
teraz szaleją myśli w mej głowie;
nie ma takiego punktu na ziemi,
gdzie jest beztrosko i względne zdrowie.
 
A przyszłość piękna, przyjęta za pewnik,
i pokazana w barwnych kolorach;
to tylko puste, zwodnicze słowa,
puszczane jak wianki na pięknych wodach.
Napisany: 2018-11-30

 

 

Zgubiłam siebie   SMUTNY 3

 

Zgubiłam siebie wśród wielu zdarzeń;
a dzieją się różne sprawy,
serce zostało, lecz dusza umyka,
skończyły się moje beztroskie zabawy,

Szukam ja w sobie, by poukładać,
to co zostało brutalnie zrzucone,
posklejać muszę w jedną całość,
by życie stało się zadowolone.

Ono doznało rozczarowania;
rozbite w drobiazgi jego racje,
z bólem głowy zaprzyjaźnione,
odchodzi co było -zostawiam ich dywagacje.

Napisany: 2018-11-03

Wtopiona w akcje  Rozmarzony 4

Pochylona nad książką w akcje się wtopiła,
nieobecna w realu, inna teraz była;
śmiała się, płakała kiedy smutno było,
i tak godzinami życie się toczyło.

I scena za sceną toczy się tam życie;
wesołe, zabawne, różowe, w błękicie,
pełne niespodzianek, anegdot, błazenady,
płynie tak pięknie bez cienia żenady.

A ono się dzieje jednak jakby obok,
jestem teraz tutaj sama ze sobą,
a boje wygrywam, gdy scena się dzieje,
tak to właśnie bywa, gdy są marzyciele.

Napisany: 2018-11-11

 

Życia bolesne ciężary   SMUTNY 5

 

Życie zajrzało w moje oczy,
ironią zabłysły inne spojrzenia,
pod stopy rozsiało ostre kolce,
dusza doznaje zniechęcenia.

Zmęczone serce powoli bije,
dużo ostatnio znieść musiało,
a teraz będzie się podnosić;
bolesne ciężary przecież dźwigało.

Dorosłe życie, a czasem naiwne,
na swoje barki wkładało brzemię,
i gdzieś zniknęła zwykła logika,
a teraz walczysz - jeszcze daremnie.

Napisany: 2018-11-04

Koniec dnia  CIEPŁY  6

Ostatnie promienie słońca, z oddali mrok przychodzi,
dzień się będzie kończył, noc powoli nadchodzi.
Słońce za lasy się chowa, kąpie się w wody błękicie,
mrok przychodzi powoli, zaczyna się nocy życie.

Przyroda taka przyjazna dla każdej istoty,
więc spacerując nocą, czujemy jej miły dotyk.
Bardziej się boimy drugiego człowieka,
bo nigdy nie wiadomo, co nas od niego czeka.

Napisany: 2018-11-13

 

CZARNE ANIOŁY   7 
 
W sercu głęboko smutek już zapadł,
biegną wspomnienia, czar urzeczony,
za tamte chwile, za tamte lata,
głęboko w duszy - czarne anioły.
 
Zawsze w tę porę, gdy gwiazdka na niebie,
bo rozpoczęły się piękne lampiony,
a dla tej myśli co wnętrze oplata,
przychodzą do mnie - czarne anioły.
 
Nastanie rok nowy, zmienią się godziny,
rozbłyśnie ranek piękny, gotowy,
przybędą inne, weselsze myśli,
na rok odejdą - czarne anioły.
Napisany: 2018-12-24
 
Moja noc spokojna CIEPŁY  8
 
W ramionach nocy dam ponieść się marzeniom,
bezpiecznie schowana, spokój teraz cenię.
Płynę w przestrzeń ciemną, jest mi ona bratem,
będzie teraz ze mną, schowa mnie przed światem.
 
Nawet w nocy mrokach widzę to wyraźnie,
pięknie wyciszona, niby w pięknej baśni.
noc płynie spokojnie, godzina za godziną,
a ja na obłokach, w czerń spokojnie płynę.
Napisany: 2018-12-14
 
SYPNĘŁO ŚNIEGIEM 9 
 
Noc bielą się okryła, 
cisza aż dźwięczy w uszach,
białe płatki jak mleko, 
wiatr nimi czasem porusza.
 
W podwórkach śnieg zakrywa brudy, 
co ludzie rzucili pod nogi,
rano już ślady powstają,
biel tę misternie ozdobią.
 
Niewinne teraz podwórko, 
tak czyste i zadbane,
póki śnieg nie stopnieje,
miło patrzeć na przestrzeń znaną.
Napisany: 2018-12-22
 
Jesienny spacer  10
 
Jesień po lesie chodzi na spacery,
drzewom coś szepcze cichutko,
listopad łzami pola obsieje,
zostawi za sobą wiele smutku.
 
Dzień w noc przechodzi niepostrzeżenie,
jakby cieniutkim sznurem związane,
zostawia szarość, ponury nastrój,
znikają z parków osoby zakochane.
 
Powoli zasypia przyroda snem zimy,
odpocznie spokojnie aż wróci wiosna,
nabierze siły, by wrócić z zielenią,
sypnie kwiatami by miłości sprostać.
Napisany: 2018-11-20
 
Wrogiem mi kłamstwo 11
 
Wrogiem mi jest podłość, kłamstwo,
uporczywe mity, racje nierealne,
tudzież też dogmaty wiary,
i pułapki mowy ładnej.
 
Naśladowcy i ofiary 
-tego im potrzeba,
by zagarnąć czyimś życiem;
wszystko robisz w imię nieba.
 
A nadzieja taka krucha,
pozbawiona podstaw racji,
no a w głowie zawierucha,
mimo szczerych konwersacji.
 
Próby siły wystawione;
doganiają złe zwyczaje,
stoję, patrzę, nie dowierzam;
nic już dla mnie nie zostaje.
Napisany: 2018-11-20
 
ZBĘDNE  DYWAGACJE 12 
 
Drzwi zatrzasnęłam w swojej duszy,
po co tam wpuszczać dużo gości,
lepiej spokojnie żyć zgodnie ze sobą,
tak jest wygodniej, i też prościej.
 
Chaos ogarnąć co powstał w głowie,
uporządkować swoje racje,
i lepiej z książką siąść przy kominku,
niż ciągle prowadzić zbędne dywagacje.
Napisany: 2018-12-24
 
KOSMETYCZKA  13
 
Kosmetyczka - broń kobiety,
włada nią w sposób jej znany,
wszystkie pudry, kredki, szminki,
nie są przecież do zabawy.
 
W taką rzecz wyposażone,
okupują rano lustra,
i po pewnym czasie wyjdą,
idealne, czasem bóstwa.
Napisany: 2018-12-26
 
POKŁÓCIŁAM  SIĘ  14
 
Pokłóciłam się ja wczoraj,
ale to nie moja wina,
ciągle czegoś ci brakuje;
wynieś śmieci, nie przeginaj.
 
Pokłóciłam się ja dzisiaj,
jutro też chcę się pokłócić,
dla pewności jeszcze dodam;
śmieci wyszły, ty nie musisz.
Napisany: 2018-12-26
 
NIE  KRZYCZ, PROSZĘ  15
 
Nie krzycz na mnie, nie krzycz proszę,
tylko hałas potęgujesz,
potok słów co z błyskawicą,
już się ściga, denerwuje.
 
I dla twojej wiadomości,
można słowa wypowiadać,
ze spokojem w swoim głosie,
i pytania też zadawać.
 
Czyż nie lepiej i nie składniej,
bo jak mówisz, ja rozumiem,
kiedy chcesz coś zyskać krzykiem;
tylko jadem wtedy plujesz.
Napisany: 2018-12-26