WIERSZE HELIN 65

Materiał chroniony prawem autorskim - 
wszelkie prawa zastrzeżone. 
Dalsze rozpowszechnianie  tylko za zgodą autora 

halszka2222@wp.pl

AKTUALIZACJA  22.10.2021 - 08.12.2021 r.

 

1.DUSZA POETY
 
Dusza poety czyżby więziona
w ciele człowieka dobrze schowana
nie może uciec wyrwać się z niego
bo przecież wierna dopasowana
 
A kiedy ciało czasem zawodzi
jest schorowany a przy tym blady
rwie się do świata w przestworza
tam gdzie są gwiazd miriady
 
Z czasem zaniknie ciało człowieka
ona zostanie jakby bezdomna
lecz szybko znajdzie ciekawe miejsce
i kielich zwycięstwa wysączy do dna
 
2.JESIENNIE
 
Jesiennie szumi w gałęziach wiatr
spadają liście pod stopy pod drzewa
mgłami osnute poranki smutne
ptak już nam teraz nie zaśpiewa
 
Już melancholia w sercach zasiadła
jakby wyssała wielką energię
duszę nostalgia także dopadła
babiego lata pajęcza nić wszędzie
 
Południe bywa jeszcze słoneczne
wystawiam zatem twarz do słońca
czas szybko mija tak teraz będzie
i przyjdzie kwiecień - kochana wiosna
 
3.KOCHAJ MNIE NIEZMIENNIE

Kochaj mnie zawsze niezmiennie
kochaj mnie kochaj jesiennie
gdy jesień panuje na świecie
tak łatwo kochać przecież
Otulaj babim latem mięciutkim
utkaj mi z niego szal bielutki
kropelki rosy mi tu wyczaruj
zawieś na przeźroczystym woalu
I połóż mnie na liliowych wrzosach
niech zapach zostanie w moich włosach
bym tę pamiątkę zachowała
gdy będę taka zimowa cała

4.MALEŃSTWO
 
Maleńkie dłonie delikatne piękne
oczka ciekawskie poznają twarze
ta najpiękniejsza teraz na świcie
pełna miłości i pięknych marzeń
 
Cichutko płacze takie jej prawo
przywoła mamę cichym wołaniem
a ona z troską tuli do siebie
zajęta teraz istotki kochaniem
 
To nic że inne wciąż nieporadne
kocha i przecież jest kochane
darem do Boga zesłane z nieba
wiele miłości teraz dostanie
 
5.USYPIAJĄ MARZENIA
 
Zza pięknej myśli złocistej
wyjrzało cudowne słońce
a serce wtulone w marzenia
usypia gdzieś w małej zatocze
 
Fale cichutko muskają
do wtóru wiatr przygrywa
tańczą radośnie walca
bo taki korowód też bywa
 
Lecz kończy się sen bajeczny
powracać trzeba z porankiem
wieczorem znów sobie odpłyną
z tym moim wyśnionym kochankiem
 
6.RAZEM Z ZADUMĄ
 
Zaduma przysiadła zmęczona
bezwiednie biegną czasu godziny
mijają smutki i łzy goryczy
nawet te ciężkie parszywe kpiny
 
I poprzestawiał lata i dzieje
dobrał do wtóru wieki epoki
przez świat przetoczył też pokolenia
bezbarwne życie chmurne pomroki
 
Wszystko to zbierze unicestwienie
do tego zmierza pycha i kłamstwo
ciągle niestety próżne westchnienia
bo gdzie mamona tam też i zdzierstwo
 
7.TAKA ONA

Pomiędzy wersy cicho się skrada
spokojna trochę onieśmielona
zagląda w duszę i zapowiada
że chce być przecież dostrzeżona

Więc zapisała słowa cieplutkie
jak puch co kiedyś muskały gęsi
teraz też serce tuli cichutko
duszę rozgrzewa zmysły pieści

Równiutko w szeregu stają słowa
one oddają skrywane myśli
serce z tęsknotą jest gotowe
by pięknie marzyć a nocą się przyśnić
 
8.MIĘDZY KRZYKIEM A CISZĄ

Między krzykiem a ciszą
paleta emocji i barw
powoli dojrzewa gdzieś w duszy
zdobywa serce w ten czas

Spokojnie wycisza wzruszenie
by ulżyć także i łzom
tuli do siebie niepokój
przycicha strach i grom

I daje już upust doznaniom
powoli powraca też spokój
nadzieja przysiadła na brzegu
zasypia cichutko przy boku
 
9.STWORZYŁEŚ MNIE PANIE

Stworzyłeś mnie Panie z ran bolesnych
czasami ktoś posypie je solą
kulę się wtedy w mojej duszy
przeczekam póki co pobolą

Stworzyłeś mnie Panie dla marzeń
by w sercu moim mieszkały
radości w ten sposób przybiegły
z lubością teraz kochały

Stworzyłeś mnie Panie dla Muzy
ona w mym ciele wciąż mieszka
jest niespokojna i trudna
pilnuje bym była też grzeszna

Stworzyłeś mnie Panie dla świata
bym innym radość dawała
pokornie z Errato tworzyła
w uczuciach się zatapiała

Stworzyłeś mnie Panie
więc jestem
 
10.PRZEŚNIŁAM SEN

Prześniłam sen bajeczny sen
oddałam go wam w darze
bo przecież bajki po to są
by pięknie przeżyć i pomarzyć

Więc dzielę się marzeniem tym
co daje wiele ciepłych słów
przypinam także uśmiech mój
i o miłości wciąż mi mów

I w tym przepięknym cudnym śnie
wszystko się dzieje realnie pięknie
więc poprzytulam kwiaty róż
włożyły dla mnie wiosenną sukienkę

A nad uśmiechem przysiadł grzech
ten słodki pożądany
dotyka moich głodnych ust
już we mnie zakochany
Daję wam ten przepiękny sen
 
11.BĘDĘ Z TOBĄ

Gdy zechcesz kochanie będę z tobą
zawrócę ze swej strony bo mogę
pójdziesz w lewo czy też w prawo
ja za tobą będę szedł

Powiesz cicho miłe słowa będę z tobą
a gdy się rozzłościsz na mnie będę z tobą
bo przecież dla nas teraz
stał się mały nasz świat

W każdą chwilę będę z tobą
w dzień ten pierwszy i ostatni
będę przy tobie bo chcę
by dla nas zatrzymał się czas

Będę zatem z tobą kochanie
 
12.TAK TRUDNO

Tak trudno określić co z nią się stało
wczoraj była inna dzisiaj jej zabrakło
odeszła przepadła gdzieś się zagubiła
chociaż była moja grzeszna ale była

Po trzykroć mądrzejsza od niejednej głowy
wiedziała co robić aby być gotowym
na wszystkie wyznania  czułe słówka
a potem tylko szczera wymówka

Zniknęła gdzieś nagle takie jej prawo
została gotowość do wszelkiej zabawy
tylko nie ma siły bez niej coś planować
więc odpocznie trochę woli pofolgować


13.CZY TY WIESZ

Czy ty wiesz że wciąż pamiętam te rozstania
że ciągle jestem taka zakochana
a w kącie stoją dwie pełne walizki
wiesz że rozpakuję już po wszystkim

Czy ty wiesz że nocą sny mam kolorowe
i to przez ciebie ciągle spać nie mogę
a ranek bywa jesienny deszczowy
i wciąż mi przysparzasz bólu głowy

Czy ty wiesz że głupie były te ucieczki
że wciąż pamiętam niemądre uśmieszki
a powracamy wciąż do siebie
czy jest to mądre - jeszcze nie wiem
A ty czy wiesz
 
 
14.LECĄ ŻURAWIE

Lecą żurawie tam w górze klucz
gdzie są mokradła tam jest ich tron
jesienna podróż do innych wód
takie ich życie bagienny dom

Lecą żurawie nostalgii czas
i echo wzniesie ich piękny głos
powrócą z wiosną w bagienny las
lecz kiedyś znikną taki ich los

Lecą żurawie a w sercu żal
a w duszy cicho jesiennie gra
czas przemijania umyka w dal
bo taka pora żal w sobie ma
Jeszcze lecą żurawie
 
15.ZAMYKAM DRZWI

Zamykam drzwi które palą w dłonie
są niczym ogień piekielny
tam złość gniew i zazdrość
a tutaj świat piękny i senny

Więc spokój już tulę do siebie
w ramionach chcę czas zatrzymać
po co wciąż pędzisz i pędzisz
jam teraz już inna dziewczyna

Marzenia mnie wiodą do celu
to nic że trochę mnie nosi
chcę zdążyć wszystko dokonać
więc raczę czas o zwłokę prosić