WIERSZE HELIN 41
Materiał chroniony prawem autorskim -
wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie tylko za zgodą autora
AKTUALIZACJA 29.11- 14.12.2019 r.
1.MIŁOŚCI PIĘKNA
Miłości piękna, cóż winnam poczuć?
Co to takiego to dziwne kochanie?
Skąd zatem niesmak co serce oplata?
A jeśli jest zła, skąd gorycz dostaje?
Dlaczego płaczę, skoro płonę cała?
A gdy zobaczę piękno, skąd łzy piekące?
Dla niej przecież zostaję do cna odkryta,
a w deszczu nade mną gorejące słońce?
Do szaleństw gotowam, skąd idą żale?
A w dni słoneczne czemu łzy ronię?
Przewrotna ta miłość wciąż męczy duszę,
nie wiem czego pragnę, poczekam, postoję.
2.ICH SPOKOJNY WIECZÓR
Spokojny wieczór dwie lampki wina
na ścianie tańczą wesołe cienie
klimat dla dwojga - splecione dłonie
spełniają piękne skryte marzenia
Cicha muzyka dodaje klimatu
serca radością teraz zabiły
uśmiechy szczere pełne czułości
długo za sobą przecież tęskniły
Podwójnym rytmem tętniły skronie
w oczekiwaniu zastygły usta
zbliżając twarz do twarzy stęsknionej
i w pocałunku bezpieczna przystań
Biegają w głowie myśli spragnione
i zataczają krąg z marzeniami
a serca biją podwójnym taktem
w objęciach zastygli - zakochani
3.PRZYJDĘ W PORANKU
Przyjdę z poranną rosą,
gdy słońce położy cienie,
w ciszy, z szeptem w konarach,
wyjdziesz z wiatru westchnieniem.
Wesołe w oczach masz blaski,
ukradłeś zapewne jutrzence,
tulisz do twarzy dłonie,
serca zagrały jednaką piosenkę.
Z tęsknoty, z boleści zrodzona,
powstają z cieni miłości,
będę tuż obok, bo pragnę,
miłych dotyków, czułości.
Wyciągasz stęsknione dłonie,
dusza się teraz pocieszy,
gdzieś w zakamarku tęsknoty,
motylem się wzniosą, uleci.
4.OCZEKIWANIE
Jakby w jednej sekundzie
czas przystanął odpoczął
marzenia i niepokoje
mgły mleczne serwują oczom
Cisza wciąż puka wytrwale
zagłusza serca bicie
jutra trochę się boję
dusza jakby w zenicie
Myśli biegną do rana
kiedy drzwi się otworzą
wpadnę wtedy w ramiona
uściski będziesz mnożył
Radoście wiele w tęsknocie
poranku oczekiwanie
słońce wstanie o świcie
już puka moje kochanie
5.SMUTEK
Smutek miewa złe humory,
w obłokach skrył marzenia,
wiatr choć przyjdzie je rozgoni,
burzy chmury wciąż docenia.
I nie lubi twego szczęścia,
niszczy je na całym świecie,
płacz i rozpacz też docenia,
życie ze sceny wymiecie.
Smutek kwiatów nie przyniesie,
żal rozrywa ciągle serce,
złe emocje są trucizną,
w słowach nucą złą piosenkę.
Wciąż podcina skrzydła lotu,
jakby płaczą spontanicznie,
nikną słowa piękne serca,
ot po prostu - smutne życie.
6.MINĘŁO ŻYCIE BURZLIWE
Minęło życie burzliwe
inne nastały czasy
tamte nie wrócą nigdy
w pamięci zostały obrazy
Gdzieś uleciały krzywdy
chwile szczęścia zniknęły
wspomnienia pozostały
bóle już dawno minęły
Blizny goiły się długo
kiedy szczęście zawiodło
myśli były w galopie
serce wtedy pomogło
Czas został ograniczony
marnować byłoby głupotą
cieszyć się warto miłością
i tą przyjemną tęsknotą